
Chociaż ceny obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego już dawno przestały przypominać te sprzed kilku lat, nadal utrzymują się na dość wysokim poziomie. Na szczęście kierowcy mogą sami zdecydować, z oferty którego ubezpieczyciela chcą skorzystać. Sprawdź, gdzie możesz kupić tanio polisę OC bez konieczności wychodzenia z domu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, każdy zarejestrowany pojazd musi mieć ważne ubezpieczenie OC. Taka polisa zabezpiecza właściciela auta przed finansowymi konsekwencjami w razie spowodowania zdarzenia drogowego. Nie oznacza to jednak, że musi on wykupywać drogą polisę.
Tanie OC – czy to ma sens?
Niezależnie od branży ogólna zasada jest taka: im coś jest tańsze, tym gorszej jakości można się spodziewać. O ile w przypadku ubezpieczenia AC faktycznie cena odgrywa znaczącą rolę, o tyle w przypadku polisy OC wysokość składki nie ma większego znaczenia. Dlaczego?
Zakres ochrony ubezpieczeniowej oraz sumy gwarancyjne wypłacane jako odszkodowanie to elementy regulowane ustawowo. Oznacza to, że koszt ubezpieczenia OC nie ma właściwie żadnego znaczenia. Ubezpieczyciele mają obowiązek stosować identyczne zasady dla każdego kierowcy, niezależnie od tego, jak wysoką składkę płaci.
Jeżeli więc nie chcesz przepłacać, wybierz po prostu najtańsze ubezpieczenie OC, by zabezpieczyć się w razie nieprzewidzianych zdarzeń drogowych. A możesz zaoszczędzić nawet do 50% – tak wynika z informacji zamieszczonych na stronie https://rankomat.pl/tanie-oc.
Ile trzeba zapłacić za najtańsze OC?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Powód jest prosty: wysokość składki zależy od indywidualnego ryzyka ubezpieczeniowego, z jakim wiąże się konkretny kierowca. W związku z tym koniecznością jest wcześniejsza kalkulacja składki, aby zorientować się w cenie polisy OC.
Koszt obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego zależy m.in. od:
- wieku kierowcy
- daty wydania prawa jazdy
- miejsca zamieszkania
- rocznika, marki, modelu auta
Znaczenie mają również ewentualne przyznane zniżki za bezszkodową jazdę, które pozwalają obniżyć wysokość składki nawet o 60%.
Warto przy tym podkreślić, że ubezpieczyciele mogą różnie pojmować ryzyko ubezpieczeniowe. Dlatego koszty obowiązkowej polisy mogą się różnić się nawet o kilkaset złotych. Za przykład niech posłuży kalkulacja, w wyniku której ta sama osoba uzyskała bardzo zróżnicowane ceny obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego:
- Link4 – 252 zł
- pl – 279 zł
- Benefia – 334 zł
- Proama – 407 zł
- Aviva – 467 zł
- Wiener – 825 zł.
Jak wynika z powyższego, różnica w kosztach może wynieść niemal 600 zł!
Gdzie znajdziesz tanie OC?
Wybór przypadkowej oferty ubezpieczenia komunikacyjnego może cię sporo kosztować. Dlatego warto poświęcić zaledwie kilka minut na przeprowadzenie szybkiej kalkulacji. Wcale nie musisz robić tego samodzielnie – z pomocą przychodzą serwisy porównywarkowe.
Wystarczy, że wypełnisz formularz, podając dane swoje i swojego samochodu. W informacji zwrotnej otrzymasz konkretną kwotę, jaką trzeba zapłacić w danym towarzystwie ubezpieczeniowym. Potem nie pozostaje nic innego, jak wybór najtańszego OC i dopełnienie formalności.
Pamiętaj! Kalkulator Rankomatu prezentuje wyłącznie aktualne oferty OC i OC+AC. Korzystając z tego narzędzia masz pewność, że faktycznie tyle zapłacisz w danym towarzystwie ubezpieczeniowym.
Zakup OC przez internet – to się opłaca?
Zastanawiasz się, czy korzystanie z serwisów porównywarkowych i zakup polisy OC przez internet to dobre rozwiązanie? Jeśli nie masz pewności, niech przekonają cię poniższe argumenty:
- oszczędność czasu – nie musisz samodzielnie zbierać informacji od poszczególnych ubezpieczycieli, a przy tym nie ma potrzeby wychodzenia z domu
- oszczędność pieniędzy – możesz zaoszczędzić nawet do 50% (tyle średnio wynosi różnica między najdroższym a najtańszym OC)
- swobodny wybór – z ofertą poszczególnych ubezpieczycieli możesz zapoznać się w dogodnych dla ciebie godzinach, nie jesteś uzależniony od godzin pracy oddziału.
Porównywarka ubezpieczeniowa to najlepszy sposób na to, aby dowiedzieć się, gdzie kupić najtańsze OC. Skorzystaj z kalkulatora, aby nie przepłacać za obowiązkową polisę.