
Wiele osób nie wyobraża sobie codziennego funkcjonowania bez zapalniczki pod ręką. Zapalniczka to nie tylko praktyczny przyrząd do zapalania ognia, ale w dużym stopniu również element wizerunku. Poza tanimi zapalniczkami gazowymi, dostępnymi w każdym kiosku, na rynku możemy spotkać między innymi również bardzo eleganckie i znacznie droższe zapalniczki żarowe oraz zapalniczki benzynowe, potocznie nazywane również „benzynówkami” lub Zippo, od nazwy najpopularniejszego producenta tego rodzaju zapalniczek.
Która zapalniczka posłuży nam najdłużej?
Jeśli na co dzień często korzystamy z ognia, warto zastanowić się nad zakupem zapalniczki z wyższej półki. Zwykłe zapalniczki gazowe dostępne są w dwóch wersjach – z tradycyjnym mechanizmem zapalającym, z kółkiem stalowym i kamieniem, które przy potarciu wytwarzają iskry, oraz nowoczesne zapalniczki z zapalnikiem piezoelektrycznym. Choć te drugie są znacznie wygodniejsze w obsłudze i bardziej odporne na wilgoć (zapalniczki z kółkiem po zamoczeniu praktycznie nie nadają się już do użytku), to wciąż są bardzo podatne na uszkodzenia i zabrudzenia. Ponadto ich żywotność kończy się wraz z gazem, gdyż nie ma możliwości uzupełnienia ich – po wyczerpaniu paliwa zapalniczka może posłużyć już jedynie jako egzemplarz kolekcjonerski.
Znacznie większą wytrzymałością odznaczają się zapalniczki żarowe oraz benzynowe. Te pierwsze posiadają wewnętrzną dysze, która miesza gaz z zassanym powietrzem i taką mieszankę wyrzuca z dużą prędkością na zewnątrz. Zapłon gazu zachodzi tuż nad dyszą, jeszcze w środku zapalniczki – dlatego płomień jest bardzo odporny nawet na silne podmuchy wiatru. Z tego powodu zapalniczki tego rodzaju nazywane są „sztormowymi”.
Zupełnie inny mechanizm posiadają „benzynówki”. Składają się one z metalowej, sześciennej obudowy, podzielonej na dwie części połączone za sobą zawiasem. W dolnej części obudowy znajduje się materiał absorbujący, zwykle bawełniany, nasączony benzyną. Nad materiałem zamontowany jest uchwyt na również bawełniany knot oraz koliste krzesiwo. Paliwo zebrane w materiale absorbującym stopniowo przesącza się do knota, po przekręceniu krzesiwa i skrzesaniu iskier – zapala się. Istotną zaletą tego rodzaju zapalniczek jest ich bardzo duża wytrzymałość na warunki atmosferyczne oraz fakt, że zgasić je można tylko poprzez zamknięcie górnej części obudowy.
Na rynku możemy znaleźć zapalniczki różnych producentów, różniące się od siebie wielkością, jakością wykonania, estetyką. Należy pamiętać, że żywotność zapalniczki zależy nie tylko od jej rodzaju, ale również od tego, jak się z nią obchodzimy – nawet bardzo wytrzymałe benzynówki można zniszczyć, jeśli nie korzystamy z nich tak, jak powinniśmy. Szeroki wybór zapalniczek różnego rodzaju znajdziemy w ofercie uznanego importera, firmy Trober.
Mam “Zippo” (cudzysłów ze względu na cenę i fakt że kupiłem ją w Bułgarii za chyba 10 zeta w przeliczeniu na PLN-y). Sprawuje się OK, kamienie tylko wymieniem w miarę potrzeby i zalewam benzynką.
Ale również zwykła sklepowa zapalarka (nie na kamień a piezoelektryczna) dość długo małżonce służy. Tam gazu w razie potrzeby się “dodaje” i trzyma się to kupy od naprawdę długiego czasu.
Piwa tylko nie otwierać takowymi, bo z czasem gaz będzie uciekał i zapalarka będzie do śmieci.
Podsumowując, zwykła zapalniczka ze sklepu z możliwością nabijania gazu również może posłużyć nam bardzo długo. Nie brałbym droższych zabaweczek, bo kasy szkoda :P