
Lato w pełni! Wyższe temperatury pozwalają nam na eksperymentowanie ze zwiewnymi stylizacjami. Z kobiecej szafy wyciągamy zatem przeróżne sukienki, luźne spódnice, bluzki na ramiączkach czy topy. Jeśli lubimy krótkie spodenki, nic nie stoi na przeszkodzie, by właśnie teraz je założyć. Gdy dokonałyśmy już właściwego wyboru, pora na modne dodatki, jak buty, torebka czy biżuteria. Z tego zestawienia zajmijmy się rzeczą konieczną, czyli: butami.
Pójdę boso?
Oczywiście, plażowe warunki zachęcają do tego, by cieszyć się ciepłym piaskiem pod naszymi stopami, ale taka opcja nie sprawdzi się np. podczas spacerowania po molo. Buty muszą być! Miłośniczki letnich trendów zapewne wiedzą, że tegorocznym (choć nie tylko) hitem są klapki na obcasie. Znakomicie sprawdzą się zwłaszcza w połączeniu z eleganckimi stylizacjami – spódnicami, sukienkami czy – równie modnymi o tej porze roku – letnimi, zwiewnymi kombinezonami. Odpowiednio dobrane klapki dodadzą nam kilku centymetrów oraz optycznie wydłużą sylwetkę, nadając jej smukłości. Komfort noszenia to ich kolejna zaleta, o której nie należy zapominać.
Jakie wybrać?
Postaw na kobiecą intuicję. Klasyczne białe, czarne, jak i te w kolorze pudrowego różu, znakomicie dopasują się do każdej sytuacji i stylizacji. Letnia pora jest jednak odpowiednia, by nieco zaszaleć i postawić na barwne akcenty. Niewtajemniczonym zdradzamy, że kolorem roku 2018 został Ultra Violet. Model w fioletowym kolorze odnajdziemy m.in. w ofercie marki Renee. Są tam również klapki na obcasie w wersji niebieskiej, pomarańczowej czy czerwonej. Wspaniale na nodze prezentują się również buty srebrne i złote, które uwielbiają towarzystwo strojów koktajlowych i wieczorowych.
Co z pracą?
Jeśli biurowy dress code w wyraźny sposób nie zakazuje Ci wkładania klapek, to droga wolna! Letnie spódnice czy sukienki możesz zastąpić również eleganckimi spodniami – klapki na obcasie podołają i takiemu wyzwaniu. Po pracy, jeśli tylko masz taką ochotę, śmiało spodnie możesz zamienić na wygodne szorty. Buty zostaw!
Trudny wybór?
Jak mówią – butów nigdy za wiele. Być może to po prostu czas na nową większą szafę.