
W październiku informowałem naszą społeczność Zakupersów o możliwości zdobycia do testów zestawu od marki Wilkinson. I stało się! Taki właśnie zestaw przyjechał do mnie kurierem. Nie lada niespodzianka, bo akurat ostatnia maszynka (a dokładnie jej ostrza) były już na wykończeniu.
Zestaw od Wilkinson i TRND wyglądał w następujący sposób:
Wewnątrz znalazłem bohatera testu – maszynkę do golenia Wilkinson Hydro Connect 5, kupony dla znajomych którzy chcieliby zakupić w Rossmanie taką maszynkę z 20% rabatem, 12 próbek ostrzy (wkładów) oraz przewodnik po całej kampanii.
Maszynki do golenia Wilkinson Sword Hydro Connect 5 to systemowa maszynka z pojemnikiem z żelem nawilżającym zapewniającym 40% mniej tarcia niż w przypadku paska nawilżającego Quattro. Jest to jeden z największych wyróżników tej maszynki w stosunku do jej konkurentów, ponieważ sama konstrukcja maszynki Wilkinson pozwala na nawilżanie skóry od razu przy każdym goleniu. Idealnie dokładne golenie zapewniane jest dzięki 5 ostrzom. Co ciekawe – ostrza tego typu pasują nie tylko do maszynek Wilkinsona. Są bardziej uniwersalne i można je stosować z niektórymi produktami Gillette.
Sama maszynka Wilkinson Sword Hydro Connect 5 jest bardzo dobrze i solidnie wykonana. W mojej dłoni leży perfekcyjnie. Co ciekawe ma metalową rączkę (w przeciwieństwie do plastikowej konkurencji). Od razu sprawia wrażenie solidnej. Rękojeść pokryta jest na uchwycie specjalną gumą, która zapewnia pewny chwyt i uniemożliwia wypadniecie jej ze śliskiej ręki podczas golenia. Co ciekawe jest ciekawie wyważona – środek ciężkości jest na dole rączki przez co łatwiej się ją kontroluje podczas golenia. Jestem pozytywnie zaskoczony konstrukcją i jakością tej maszynki. Tradycyjne maszynki wyglądają przy Wilkinson Sword Hydro Connect 5 po prostu biednie.
Wkłady z ostrzami też są dość ciekawie pomyślane. Unikalne w całej konstrukcji jest zintegrowany z ostrzem trymer. Trymer jest uchylny i pozwala na dokładniejszą stylizację brody podczas golenia oraz docinanie baków. Dodatkowo wkład posiada specjalny zbiorniczek na płyn nawilżający skórę podczas golenia z witaminą B5. Konkurencyjne rozwiązania mają z reguły pasek nasączony jakimś wyciągiem z aloesa, który po 2-3 goleniach przestaje działać. W przypadku Wilkinson Sword Hydro Connect 5 zbiorniczek jest pojemniejszy i starcza na zdecydowanie dłużej. Reaguje z wodą i stopniowo uwalnia swoją zawartość. Potwierdzam też fakt, że sam płyn nawilżający łagodzi podrażnienia do 1 godziny. I jest to jedna z najważniejszych innowacji jaką oferuje Wilkinson Sword Hydro Connect 5 w stosunku do wcześniejszych generacji maszynek Wilkinson.
Maszynką Wilkinson goli się dość łatwo i przyjemnie. Jest to dość ciekawa alternatywna w stosunku do maszynek Gillette Fusion. Szczególnie, że wkłady Wilkinson są kompatybilne z rączkami Gillette Fusion. Właściciele maszynek Gillette by przetestować wkłady Wilkinson nie muszą zmieniać swojej rączki – wystarczy, że zakupią tylko i wyłącznie zestaw zapasowych wkładów. Warto zwrócić uwagę na fakt, o którym powszechnie się nie mówi: Wkłady Hydro Connect 5 pasują do uchwytu Gillette Fusion, ale z rączką Wilkinson nie da się użyć wkładów Gillette. Dodatkowe wkłady kosztują w sklepie ok. 70 PLN / 4 szt.
Najważniejsze – jak wygląda golenie najnowszym dzieckiem spod brandu Wilkinson? Jest pewne, szybkie, sprawne, równomierne. Bez znaczenia którą część ciała się goli. Nie sprawia większej trudności. Nawet w przypadku dłuższego i twardszego zarostu.
Plusy:
+ Metalowa konstrukcja rączki
+ Dobrze wykonana i przemyślana konstrukcja
+ W zestawie specjalna podkładka / statyw to przechowywania maszynki
+ Można używać z Gillette Fussion
+ Odchylany trymer
+ Zbiorniczek z płynem nawilżającym
+ Cena
+ Dokładne golenie
Wady:
– Nie można używać z wkładami Gillette
– Właścicielom maszynek Gillette Fusion Flexball może brakować wibracji
oraz możliwości ruchu głowicy we wszystkich kierunkach
Bardzo chętnie przetestuję produkty proszę o darmowe próbki ;)